Strony

piątek, 7 sierpnia 2015

Rozdział 5 Opowieść o dwóch miastach

Ever 

Nie za bardzo interesowało mnie, po co przyszedł Will. Chciałam spędzić ten czas z innymi. Luck przyszedł dość szybko. Widząc moją minę zapytał. 
- Ev. Wszystko ok? 
- Tak. 
- Chodzi. Zatańczymy.
W jego towarzystwie czułam się bez troska. Jakbym nie miała problemów. 
- Ev. Z kim rozmawiałaś? 
- Z nikim ważnym. 
- To z kąt ta mina? 
- Luck. Wszystko dobrze. 
- Musiało ci być ciężko. 
- Słucham? 
- No wiesz. Śmierć Vannessy. Wyjazd Ricka...  
- Rick dostał wielką szansę. Tylko głupi by jej nie wykorzystał.
Nagle chłopak mnie pocałował. To było dość dziwne. Całował inaczej niż Will, ale oddałam pocałunek. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że boję się spotkania z Willem.
- Ev. Chodzi. Coś ci pokaże.
Weszliśmy po schodach na górę. Luck całą drogę trzymał mnie za rękę. Nie zwracałam uwagi na dźwięki dochodzące z pokoi. W końcu doszliśmy na strych. Luck kazał mi znaleźć "Opowieść o dwóch miastach ".

Szukałam owego tytułu, a kiedy go znalazłam Luck wyciągną go. Wtedy nie mogłam uwierzyć własnym oczom.

2 komentarze:

  1. Co było dalej ? Czemu przerywasz w takim momencie :( ! Rozdział fajny :) Pozdrawiam życzę weny i z niecierpliwością czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział BOSKI !!! Jak każdy ;3 tylko dlaczego akurat w tym momencie ?? ;_; uhh..wybacz że znów nie komentowałam, po ostatniej burzy net mi spaliło..4 dni bez internetu, ale jest juz ok xD No to ten..czekam na nexta !

    OdpowiedzUsuń

Jeśli czytasz zostaw po sobie komentarz.