Ever
- Ever. Dla mnie, to też trudne, ale chce wrócić.- Rozumiem. Obiecaj mi, że nie zapomnę tego wieczoru.
- Nie zapomnisz. Na pewno. To jest nasz dzień. Gdy jutro wstaniesz mnie nie będzie. Kocham cię. Pamiętaj o tym.
Podszedł do nas Luck. Luck jest w tej samej klasie co ja. Nauczyciele go nie lubią. Jest on niegrzecznym chłopakiem, ale zdziwiło mnie gdy spytał, czy zatańczymy. Pod koniec szepnął.
- Ev. Uważaj na niego. On odejdzie.
- Wiem.
Nawet nie zauważyłam, gdy zakończył się bal. Przebrałam się i po raz ostatni zasnęłam przy Willu. Wdychałam jego zapach.
Will
Nastał ranek. Wstałem wziąłem kartkę i napisałem list do Ever.
Ucałowałem ją w głowę, podeszłem do okna, uwolniłem skrzydła i odleciałem do domu.
Ever
Wstałam i przeczytałam list od Willa. Miałam w oczach łzy i zaczęłam się łamać.
Robert
Widzisz siostro. Ja zawsze dostaje to czego chce. Do zobaczenia Everly.
Jestem smutna :( Dlaczego Will nie został z Ever, cóż widocznie tak musi być :( Co do rozdziału bardzo fajny :) Pozdrawiam xd <3
OdpowiedzUsuń