sobota, 14 listopada 2015

Rozdział 36 To się nazywa przeznaczenie.

Dziś rozdział jest poświęcony Francji. To co się stało jest okropne i nieludzkie. Pomyślmy o rodzinach ofiar ataku. Co zrobili byście na ich miejscu?




Will

Z jaskini wyszliśmy wcześnie rano. Droga dłużyła się okropnie, jednak wieczorem dotarliśmy do miasta upadłych aniołów. Ciemne budynki takie same jak kiedyś. Spojrzałem do przodu. Na wzgórzu znajdowało się miejsce, do którego musieliśmy dojść. 
- To się nazywa przeznaczenie. - mruknąłem.

Robert

Było już późno w nocy, gdy na korytarzu rozległy się potężne hałasy. Wstałem sprawdzić co się dzieje. Na korytarzu było pełno aniołów ciemności. Każdy z nich był zdezorientowany. Po chwili domyśliłem się co chodzi. Ten durny anioł i jego kompania włamali się do nas. Biegiem ruszyłem w stronę ogrodu. Byłem pewien, że ten aniołek tam jest.

Will 

Wszedłem do ogrodu, a Vivien i Luck odciągnie ode mnie uwagę.  Ogród był cudowny, ale mnie interesował tylko kwiat otoczony płotem z cierni. Na każdej gałązce wisiał klucz. Przyjrzałem się im dokładnie i sięgnąłem po srebrny klucz w kształcie litery C. Ciernie raniły mnie do krwi. Po mojej dłoni leciały krople czerwonej cieczy.  Kiedy złapałem za niego, płot się rozstąpił ukazując białą róże z czerwonymi plamami róże. Podeszłem do niej. Już miałem ją zerwać kiedy usłyszałem za mną głos Roberta. 
- Co za ironia. 
- Nie rozumiem. 
- Mój ojciec chciał z ciebie zrobić strażnika róży, a ty chcesz ją zerwać.  
- To nie jest ironia. 
- Nie?  A cóż takiego?  
- Przeznaczenie.
- Nie rób tego.  Nie zrywaj jej.
- Gdybyś był aniołem światła wiedział byś, dlatego to robię. 
Zerwałem ją i przeniosłem się w inne miejsce. 
- Zrobię co chcesz, proś o co chcesz.  Bądź rozważny. Spełniam jedno życzenie i tylko jeśli jest szczere.


3 komentarze:

  1. Więcej opisów i odrazu lepiej ^^ Rozdział jak zawsze cuudny tylko szkoda że taki krótki :3 A co do zamachu na Paryż..brak słów, jak można być tak okrutnym i zimną krwią pozabijać tylu ludzi, a na sam koniec sam sie wysadzić -,- Straż graniczna powinna być bardziej uważna -,-

    OdpowiedzUsuń
  2. LOVE IT, LOVE IT, LOVE IT <3 A co do zamachu na Paryż... brak słów! Ludzie to jednak prawdziwe potwory.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli czytasz zostaw po sobie komentarz.