czwartek, 24 grudnia 2015

Prezent dla was, czyli "Zwariowane święta "

Narracja, której będę używać występuje tylko w tym prezencie. Akcja rozgrywa się później niż rozdziały na blogu.  Zapraszam do zapoznania się z rozdziałem 5 dodanym dziś. 


Całe te pięć lat minęło szybko. Ever szła przez park do domu, znajdującego się nieopodal. W około podał biały, chłodny puch. Świat wrócił do normy. Ever uśmiechnęła się, kiedy zobaczyła swoje dzieci lepiące bałwana z ojcem. Dzień zapowiadał się idealnie. Everly ulepiła kulkę śniegu i rzuciła nią w małego Jamesa.  Chłopiec spojrzał zdziwiony na ojca i młodszą siostrę. Widocznie uznał za bardziej prawdopodobne, że oberwał śnieżką od Willa, niż Vanessy. Postanowił się zatem zemścić. Właśnie w ten sposób rozpoczęła się bitwa na śnieżki. Nikt nie zauważył Ever stojącą na schodach od domu. Dopiero po pewnym czasie Vanessa spostrzegła matkę. Jednak nic nie powiedział, gdyż mama była czymś zajęta. W pierwszej chwili dziewczynka nie wiedziała co planuje jej mama. Jednak tej niespodzianki zasmakował Will, kiedy dostał śnieżką prosto w głowę. 
- Co do licha?!-krzyknął Will czując zimną i mokrą niespodziankę. 
- Wyrażaj się. - skarciła go żona. 
Dopiero w tej chwili zauważył Ever, która nie mogła wytrzymać ze śmiechu. 
- Everly, co to miało być? 
- Niespodzianka. - odparła. 
Po chwili cała czwórka weszła do domu i zaczęli przygotować kolacje wigilijną.  Will właśnie miał kroić ciasto, gdy zamiast tego, przyciągnął Ever do siebie i pocałował ją. 
- To była najdziwniejsze niespodzianka jaką kiedykolwiek dostałem. - powiedział.
- To nie koniec niespodzianek.- odpowiedziała jego żona 
- Nie rozumiem. 
- Później o tym porozmawiamy. Teraz dokończ krojenie tego ciasta, bo zaraz przyjdą Vivien z Luckiem i ich syn, Elena z Jonathanem oraz ich dzieci, moja mama, twoi rodzice i twój brat. 
Jak na zawołanie w tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Ever uśmiechnęła się i poszła otworzyć. Nie mogła się doczekać, aż nareszcie będzie ich o jedną osobę więcej, więc niespodzianka była łatwa do zgarnięcia. Wszyscy wiedzieli, że to będą zwariowane święta. 

3 komentarze:

  1. Cudo, cudo, cudo! Czekam na rozdział, oraz Wesołych Świąt i szczęśliwego nowego roku ; ))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. CUDO, CUDO, CUDO, BOSKI, BOSKI, BOSKI, PIĘKNY, PIĘKNY, PIĘKNY, SŁODKI, SŁODKI, SŁODKI, KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM!!!!!!!!! Jeeeeejuuuuu, zaraz się rozpłynę!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli czytasz zostaw po sobie komentarz.