sobota, 3 października 2015

Rozdział 28 Powiedz, że żartujesz!

Proszę, o komentarze.

Vivien

Will uśmiechnął się do mnie i po dłuższej chwili powiedział. 
- To moja matka. Celin Montclaire. 
- Twoja matka! Powiedz, że żartujesz! Powiedz, że nie jesteś na tyle głupi, aby przyprowadzić tu anioła ciemności! 
- Vivien zachowuj się. - skarcił mnie Will.
- Nic się nie stało. Twoja znajoma ma prawo się nie pokoić, że tu jestem. Jednak nie mam złych intencji. Chcę wam pomóc. 
- Akurat. Niby czemu pani miałaby nam pomóc?
- Ze względu na mojego syna. 
- Vivien uspokój się. Moja matka jest aniołem ciemności, więc na pewno wie, gdzie jest ukryty ten przedmiot.
- Rób jak uważasz. Przecież jesteś wysokim aniołem. Na pewno rozważałeś wszystkie za i przeciw. 
Uwierzysz, że tak. 
- Więc w czym mogę wam pomóc.
- To zabrzmi głupio, ale szukamy diabelskiego kwiatu. Wiesz gdzie on jest?
- Nie do końca. Poco on wam?
- Jest mi bardzo potrzebny, mamo...
- Powiem wam, gdzie go szukać. Jakieś trzy dni wędrówki z tond dojdziecie do serca piekła. W pałacu Lucyfera są drzwi. Przenoszą one do jedynego ogrodu w piekle. Tam aż się roi od aniołów ciemności. Jeśli gdzieś może być ten kwiat, to pewnie tam. 
- Dziękuje mamo. Znikasz już?

- Tak. Nikomu nie powiem, że tu jesteście. Powodzenia. 

Will

Patrzyłem jak moja matka znika. Cieszyłem się, że na nią wpadłem. Wiem, że nie miała mi nigdy za złe odejścia. Po prostu tęskniła. 
- To co teraz Will?
Jak to co?- wtrącił się Luck. - Idziemy dalej. 
- Tak. Zbierajmy się. Zostały nam trzy dni drogi. Im szybciej wyjdziemy, tym szybciej dojdziemy. - powiedziałem. 
Po chwili wyruszyliśmy w drogę. Wiedziałem, że będzie długa i męcząca, ale czego się nie robi dla miłości. Ten czas nie nadawał się na zmartwienia. W tedy jednak postanowiłem, że nigdy już nie pozwolę by Ever coś się stało. Nigdy więcej nie zostawię jej samej. Będę przy niej na zawsze, choćby nie wiem co miało się stać.

3 komentarze:

  1. Jego matka? W tej rodzinie prócz Willa jest ktoś normalny? Po bracie wcale nie widać

    OdpowiedzUsuń
  2. Jego matka? W tej rodzinie prócz Willa jest ktoś normalny? Po bracie wcale nie widać

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow O.O Rozdział booski ! ^^ Czekam na nexta ! ;3

    OdpowiedzUsuń

Jeśli czytasz zostaw po sobie komentarz.