Ever
Byłam wystraszona, a co jeśli i dziś coś poszłoby nie tak. Jeśli Will zmieni zdanie. Jutro go już nie będzie. Zostanę prawie sama. Na szczęście był jeszcze Rick.
- Ever. To ty?
- Tak. A co myślałeś?
- Ja... Eeee... Nic takiego. Lepiej już się zbierajmy.
Kiedy dojechaliśmy pod sale balową nie mogłam się doczekać, aż wejdziemy. Wyszłam z auta, a w tej chwili podbiegł do nas Rick.
- Ever. Możemy pogadać?
- Jasne.
Usiedliśmy na ławce. Mina Ricka nie zdradzała niczego.
- Ever. Dostałem się do mojej wymarzonej szkoły. Tyle, że ona jest w Ameryce.
- To super. Gratuluje.
Wysiliłam się na uśmiech, a jednak będę sama.
- Ever. Jeśli chcesz, żebym został, to mów.
- Nie. Nie trzeba.
- Poradzisz sobie?
- Tak. Kiedy jedziesz?
- Ja... Ever. Przykro mi. Jutro.
Rick jedzie do Ameryki. Wiem, że powinnam się cieszyć jego szczęściem, ale nie potrafiłam. Will podszedł do nas i zaproponował mi rękę. Bez wahania ją przyjęłam i odeszłam od przyjaciela na krok. Po czym powiedziałam.
- Mam nadzieje, że ci się spodoba w szkole. Życzę ci szczęścia. Powodzenia. Żegnaj...
- Chyba chciałaś powiedzieć do zobaczenia.
- Mam nadzieje, że się jeszcze spotkamy.
Poszłam z Willem na sale. Dziewczyny patrzyły na mnie tak jak by chciały powiedzieć, że Will pomylił się wybierając partnerkę. Elena, Vanessa i Vivien stały ze swoimi partnerami. Rozpoznałam Jonathana i Daniela. Chyba nie ma miejsca, gdzie by mnie zostawili samą.
- Czy panna ze mną zatańczy?
- Oczywiście paniczu Williamie.
Will mówił inaczej niż inni i tak też się zachowywał, ale to mi nie przeszkadzało. Zaprowadził mnie na parkiet. Zaczęła grać melodia,a Will okazał się być doskonałym tancerzem.
- To jest nasz dzień, więc pozwól mi pytać cię o wszystko.
- Pytaj o co chcesz.
- Chcesz tam wrócić?
Dlaczego przerwałaś w takim momencie mam nadzieję że Will powie że chce zostać z nią :) Pozdrawiam i czekam na next <3 Rozdział świetny :D
OdpowiedzUsuńJak mogłaś skończyć w takim momencie. Niedawno trafiłam na twojego bloga i od razu go pochłonęłam. Genialny blog. Czekam na nexta i zapraszam do siebie. :*
OdpowiedzUsuń